za czym chyba wszyscy mięsożerni przepadają.
I w zależności od gustu i upodobań można kombinować z różnymi rodzajami mięs.
Ja wybrałam karczek wieprzowy,
bo jest cudownie przerośnięty tłuszczykiem tam gdzie trzeba,
dzięki czemu mięso jest bardzo soczyste,
a to co ma się wytopić pozostawi tylko cudowny smaczek.
Przygotowanie takiej pieczonej karkówki trwa co prawda chwilę,
ale zdecydowanie warto poświęcić trochę czasu,
żeby później móc delektować się jej smakiem.
Większość czasu mięso się marynuje w lodówce-
więc mamy wolne, a następną lwią część się piecze.
Więc w sumie nie jest tak pracochłonna jakby się mogło wydawać.
Jest za to pachnąca ziołami, soczysta, aromatyczna i
rozpadająca się pod naciskiem widelca, więc jest mniej mycia- nóż odpada!
Duża część z Was wypróbowała już ten przepis i
cieszy mnie bardzo, że do niego, a przy okazji do mnie wracacie.
Częstujcie się! ;-)
Składniki:
- 1 kg karkówki
- 3 duże cebule
- 3 listki laurowe
- 5 kulek ziela angielskiego
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżka papryki słodkiej
- 1 łyżka papryki ostrej
- 1 płaska łyżka soli
- 1 płaska łyżka pieprzu
- 1 łyżeczka majeranku
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżka przyprawy Grill ziołowy (Prymat)
Karczek dokładnie myjemy i
suszymy ręcznikiem papierowym.
Czosnek drobno siekamy, mieszamy z paprykami,
cukrem, majerankiem, tymiankiem, przyprawą Grill ziołowy, solą,
pieprzem i dolewamy oleju, dokładnie mieszamy-
ma wyjść dosyć gęsta marynata.
Mięso dokładnie z każdej strony nacieramy powstałą pastą
i wstawiamy do lodówki na 1,5- 2 godziny.
Zamarynowany karczek wyjmujemy z lodówki,
dodajemy pokrojone na 8mki cebule, listki laurowe i ziele angielskie
i na bardzo dużym ogniu smażymy do zrumienienia z każdej strony.
Następnie przekładamy do nagrzanego do 180°C
i pieczemy 1,5-2 godziny pod przykryciem.
Można karczek włożyć w rękaw i piec w rękawie.
W tym czasie mięso stanie się niezwykle kruche i soczyste,
a cebula pięknie się skarmelizuje i
nada mięsu niezwykły aromat i smak.
Proponuję podawać z ziemniakami i surówką,
można również spróbować z chrzanem i chlebem,
w obu tych wariantach smakuje rewelacyjnie.
Zamiast wędliny na kanapce sprawdzi się równie dobrze.
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńa jak smakuje....mniam!!!pysznosznosci ,palce lizac.Ja najbardziej lubie ten sosik,ktory sie wytopi podczas pieczenia.....
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ten sosik;))) a wyzbierany kromką chleba mmmm- poezja:DD
UsuńDobre mięcho nie jest złe! ;)
OdpowiedzUsuńmięsko rewelacja!
OdpowiedzUsuńPrzepis znakomity!! Karkóweczka palce lizać, chociaż swoją musiałam potrzymać w piekarniku nieco dłużej, ale to wszystko zależy od mięsa no i piekarnika hehe:)Warto spróbować!!!
OdpowiedzUsuńSuper!:) Bardzo się cieszę, że smakowało!:)) Pozdrawiam cieplutko!:)
Usuńmmmmm zrobię w święta na obiad ;)))
OdpowiedzUsuńno to czekam na recenzję;)))
Usuńa może jutro......;D
OdpowiedzUsuńa może :)))?
Usuńa cebula się nie przypali w czasie obsmażania ? czy później ją się dodaje wraz z zielem i liściem laurowym ?
OdpowiedzUsuńSmażenie mięsa na tak dużym ognia trwa dosłownie 2-3 minuty, cebula nie zdąży się przypalić, możesz ją mieszać jeśli się obawiasz:)Pozdrawiam
UsuńKarkówka wyszła przepysznie.Przepis na marynate bede stosowac rowniez do innych rodzajow mies. W zyciu nie jadlam lepszego mieska. Maz tez byl zachwycony. Bardzo dziekuje autorce.
OdpowiedzUsuńO jak miło:)) również dziękuję, że przepis wypróbowany i co najważniejsze smakuje:) ... dla takich momentów warto robić to co się robi!:)) Pozdrawiam cieplutko i wesołych Świąt życzę!:)
UsuńI dodam jeszcze, ze wlasnie zamarynowalam miesko. Jutro zrobie kolejny raz, tak bardzo nam smakuje. Sama marynata tak pieknie pachnie, ze az slinka cieknie, a z moich ust to naprawde ogromny komplement, bo nie jestem milosniczka mies. W zasadzie zaczelam je robic z uwagi na meza. Dla niego to chyba tresc zycia :-)
OdpowiedzUsuńJestesmy zachwyceni tym przepisem.
Jesli to Pani pomysl to jest Pani naprawde WIELKA !!!
Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.
Ps. Bede zagladac na ten blog ;-)
Ooo super, naprawdę bardzo się cieszę!:)) Pomysł na marynatę powstał z braku laku, sypnęłam co miałam pod ręką i od tamtej pory też przeważnie z tej marynaty korzystam:)
UsuńWszystkiego dobrego:) i mam nadzieję, że to nie będzie ostatni wypróbowany przepis:)
No i Wesolych i Smacznych Swiat zycze.
OdpowiedzUsuńNapewno bede sie tutaj czesto pojawiac. No i licze na jeszcze wiecej przepisow ... Pozdrawiam. Angelika.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!:)))
UsuńZrobilam karkoweczke, i muszę powiedzieć że nigdy lepszej nie zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńDzięki, polecam się na przyszłość:) Pozdrawiam i Wesołych Świąt życzę!:))
UsuńSuper przepis,dzięki wielkie.Moje mięsko już w marynacie.Wesolych Swiat kochana
OdpowiedzUsuńSuper, to powiedz po konsumpcji czy było warto! ;))Wesołych Świąt :)
UsuńMoja też już w lodóweczce się marynuje :) Jutro wielkie pieczenie :)
OdpowiedzUsuńDaj znac! Czekam z niecierpliwością !!:)))
UsuńJa wstawiłam właśnie swoją :) trzymałam w lodówce w marynacie 12 godzin, ciekawe jak wyjdzie! :D
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję wobec tego i 3mam kciuki :D
UsuńKarkóweczka przepyszna palce lizać a sosik mmmm... :))
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę :)
UsuńDziękuję za ekstra przepis, piekłam już kilkakrotnie i karkówkę i schab. Jest rewelacyjny. Marynatę stosuję na całą noc. Wieczorem wszystko przygotuję i rano jest jak znalazł.
UsuńKarkoweczka przepyszna
OdpowiedzUsuńSmacznego ;-)
UsuńKarkóweczke robię po raz drugi z tego przepisu. Już nie muszę się martwić czy będzie smaczna bo wiem że tak. Pozdrawiam i Życzę Wesołych Świąt :))
OdpowiedzUsuńSuper, że przepis jest już wypróbowany i, że smakuje ;-) Również Wesołych Świąt życzę ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper przpis pozderki ;*
OdpowiedzUsuń