Gołąbki w 30 minut

Uwielbiam gołąbki- zjadać, przygotowywać mniej.
W moim domu zawsze podaje się je z
ziemniakami i sosem pomidorowym
i nie piecze tylko się je gotuje.
Jako dziecko nie lubiłam gołąbków z sosem,
ani nawet z kapustą.
Zawsze natomiast wyjadałam farsz.
Oczywiście sam!
Pierwsze gołąbki w moim życiu rozwaliły mi się
w trakcie gotowania, a kapusta była tak uparta,
że gotowała się półtorej godziny,
a specjalnie kupiłam największą główkę..!
Zawiedziona i obrażona na gołąbki stwierdziłam,
że nie będę więcej próbować, ale spróbowałam.
Zrobiłam wg Maminego przepisu i wyszły pyszne.
Ale jak  myślę o gołąbkach- od razu myślę o gotowaniu ryżu,
krojeniu i smażeniu cebuli, 'oporządzeniu' kapusty,
sparzeniu liści i tak dalej i tak dalej...
Więc stwierdziłam, że warto coś z tym zrobić.
Pomysł przyszedł do głowy szybko-
wrzucić wszystko do jednego gara.
I to był strzał w dziesiątkę!

Składniki:

• 1 mała główka kapusty
• 50 dkg ryżu 
• 50 dkg mięsa wieprz- woł
• 1 łyżka oleju
• sól i pieprz 

Do garnka wlewamy łyżkę oleju i podsmażamy mięso.
W razie konieczności dolewamy troszkę wody,
żeby mięso nie przywarło- ilość oleju jest minimalna. 

Następnie dorzucamy ryż, mieszamy chwilę i
dodajemy umytą i poszatkowaną kapustę. 

Dolewamy tyle wody, aby 2 razy przykryła mięso, ryż i kapustę.
Gotujemy 20 min od momentu zagotowania się,
w razie potrzeby dolewamy wodę, często mieszamy. 

Gotujemy jeszcze 5-10 minut,
wyłączamy ogień i zostawiamy jeszcze na chwilę. 

Doprawiamy solą i pieprzem do smaku. 

Proponuję oczywiście podawać tak jak u Was podaje się gołąbki,
z sosem pomidorowym, pieczarkowym,
grzybowym czy jeszcze innym,
z dodatkiem ziemniaków, chleba, same?