i tam całkiem przystojny facet robił
włoską sałatkę o nazwie Panzanella.
Szybko spisałam składniki i mniej więcej
napisałam sobie najważniejsze rzeczy.
Sałatka składa się ze wszystkich rzeczy,
które bardzo lubię.
Coś dodałam, coś odjęłam i wyszło super.
Sałatka jest bardzo syta i zastąpiła mi
pełen obiad z dwóch dań.
Na upały- rewelacja!!
Składniki:
- 3 średnie pomidory
- 1/2 długiego ogórka
- 1/3 dużej cebuli
- 100 gr. tuńczyka odciśniętego z zalewy
- 1-2 łyżki kaparów
- 2 kromki chleba
- dymka
- olej
- sól & pieprz
Ogórka obieramy ze skóry, myjemy,
przekrawamy na pół i pozbywamy się pestek.
Kroimy w paseczki, przekładamy do miski i delikatnie solimy.
Pomidory dokładnie myjemy,
kroimy w kosteczkę i dodajemy do ogórków.
Cebulę kroimy w piórka i dodajemy
do całości razem z kaparami i tuńczykiem.
Chleb kroimy w kostkę i
podsmażamy na niewielkiej ilości oleju.
Do sałatki dodajemy 1 łyżkę oleju bądź oliwy,
doprawiamy solą i pieprzem
posypujemy pokrojoną dymką i grzankami.
uwielbiam! wersji panzanelli jest kilka, ale grzanki to stały element, i to ją czyni absolutnie boską! dzięki za przypomnienie ;)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie:) a sałatka faktycznie jest boska!:)
Usuńboska jest! co za kolory i smaki ;)
OdpowiedzUsuńMmm wygląda świetnie, a składniki idealne dla mnie:)
OdpowiedzUsuń