Placki po węgiersku

Placki po węgiersku znane także jako placki po zbójnicku, jadło drwala
czy po prostu placki z gulaszem.
Raczej nie mają nic wspólnego z Węgrami, ale myślę, że Polska może chwalić się
nimi przed całym światem.
Pyszne i chrupiące placki ziemniaczane polane gęstym, mięsnym sosem-
prawdziwa uczta dla podniebienia!
Na placki po węgiersku trzeba jednak trochę poczekać.
Ale gwarantuję, że jeśli pokusicie się na mój przepis na sos nie będziecie
szukać już żadnego innego.
Mięso jest tak kruchutkie, że nawet dzieci czy bezzębny dziadek przestaną marudzić ;-)
Do sosu proponuję łopatkę bo jest fajnie poprzerastana tam gdzie trzeba,
także po ugotowaniu mięso jest rewelacyjnie soczyste.
Szynka będzie za sucha, ewentualnie karkówka.
Szczerze polecam!

Składniki:

• 60dkg mięsa wieprzowego z łopatki
• 50 dkg pieczarek
• 2 cebule
• 3-4 łyżki oleju
• 2 łyżeczki słodkiej papryki
• 2 łyżki przecieru pomidorowego 30%
• 2-3 łyżki mąki pszennej
• 1 listek laurowy
• 3 kulki ziela angielskiego
• sól i pieprz

PRZEPIS NA REWELACYJNE PLACKI ZIEMNIACZANE !

Mięso dokładnie myjemy usuwamy co nam nie pasuje, kroimy w kostkę
i wrzucamy na mocno rozgrzany olej w garnku.
Smażymy na bardzo dużym ogniu często mieszając.
Mięso musi szybko zamknąć pory-
wtedy pozostanie soczyste, dlatego tak ważne jest smażenie na dużych obrotach.
Po jakiś 5-6 minutach dodajemy pokrojone w kostkę cebule i
podsmażamy jeszcze przez kilka minut.
Wtedy dosypujemy paprykę, łyżeczkę soli i pieprz.
Smażymy stale mieszając przez 2-3 minuty.
Dodajemy umyte i pokrojone pieczarki.
Dolewamy zimną wodę-
tyle ile mniej więcej chcemy mieć sosu.
Mięso może być przykryte spokojnie 2.
Zwykle dolewam ok. 1 litra wody.
Dodajemy listek laurowy, ziele i gotujemy pod przykryciem przez 1-1,5 h.
Po tym czasie dodajemy przecier i zagęszczamy mąką rozmieszaną z zimną wodą,
doprawiamy do smaku solą i pieprzem.


Każdego placka polewamy sosem, można złożyć go na pół, albo podać
2 placki, czyli placek-sos-placek-sos.
Z kleksem kwaśnej śmietany smakuje świetnie!