znana jest chyba w każdym zakątku Polski.
To co mi się z tym daniem kojarzy
to oprócz tego, że jest pyszne, to jeszcze to,
że jest z nim dużo roboty.
Prawie tyle co z bigosem.
Fasolę trzeba namoczyć dzień wcześniej i najlepiej
zostawić ją na całą nocą,
później czeka ją jeszcze długie gotowanie.
A ja chcę wam dzisiaj pokazać wersję
prostą, banalną i ekspresową.
Tak, tak, szybka i ekspresowa fasolka po bretońsku.
Wychodzę z założenia,
że nie warto utrudniać sobie życia,
więc czasami również w kuchni
odbiegam od tradycji i zasad.
Przecież można do tego dodać fasolę z puszki.
Jest już ugotowana, więc zrobienie fasolki zajmuje 20 minut.
Wychodzi bardzo smaczna, szybka i jak wiadomo treściwa.
Obowiązkowo trzeba sypnąć sporo majeranku,
dodać kiełbasę, boczek nie jest konieczny, ale mile widziany.
Proponuję podawać z chlebem- rewelacja!
Składniki:
- 4 puszki białej fasoli - po 400 gr
- 30 dkg kiełbasy
- 10 dkg boczku
- 2-3 łyżki przecieru 30%
- 3-4 łyżki mąki pszennej
- 1 listek laurowy
- 3 kulki ziela angielskiego
- 2 łyżki majeranku
- 1 cebula
- sól& pieprz
bieżącą wodą i przekładamy do garnka-
dużego bo sporo jej wychodzi.
Zalewamy wodą, tak aby solidnie przykryła fasolę,
tak jak piana w piwie na 4 palce.
Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie,
płaską łyżkę soli, przecier i gotujemy jakieś 10 minut.
W międzyczasie boczek kroimy w kostkę i
wytapiamy na patelni bez tłuszczu,
dodajemy pokrojoną cebulę i kiełbasę.
Podsmażamy aż wszystko będzie rumiane.
Mąkę rozrabiamy z zimną wodą i
dolewamy stale mieszając do garnka z fasolką.
Następnie dodajemy boczek, kiełbasę,
cebulę, majeranek i doprawiamy solą i pieprzem.
a wczoraj właśnie myślałam o fasolce ;)
OdpowiedzUsuńno ja z puszkina nie zrobie sorry ale bez przesady, bigos dobry to robota na dobe plus zapiekanie-podgrzewanie a dobra fasolka to z 2 godziny roboty plus namaczanie wiec nie tyle co bigos sklad to fasola jasiek, boczus obowiazkowo nieco marchewki i pietruski i selerka ale warzywa wedle uznania mozna ominac, przecier albo pomidory z puszkina, cebula, sol, pieprz, papryczka, slodka, majeranek, kuleczki ziola nagielskiego i listki laurowe to prawie obowiazkowe, kielbasy nie daje bo to porawa wyborcza a jak wy to ukichcicie to wasz sprawa ja na tluszczej czesi zboczkwatego wytluszczam i robie cebulke na szklista nie na braz Bo to nie kapusta zasmarzana reszte zrubcie jak wam pasi wedle opisow z tym ze przyprawy proponuje dodac na 2/3 gotowania a nawet na 3/4 bo wtedy lepsze co do maki i zabajaczenia na desto to jesli juz to minimum bo fasolka sama z siebie sie rzpada i zageszcza no i to tyle co do mego kichcenia a lubie dobrze wcinac pozio z wrocka stolicy darcymona i zycze smacznego Ps sorry za bledy alpe nigdy nie sprawdazam co napisalem i jak, dodam jeszcze od siebie ze jest to chyba ostatnia potrawa ktora sie ugila z dodakiem glutaminu sodu, no chyba ze w boczku bedzie ale takie to juz zycie cyborgow czyli nasze i prosze nie zwalac na ustruj bo w prl byl dodatek znany pod nazwa maggi i zalewka winiary obydwa oparte na ulepszaczu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńło, hehe ja napisałam przecież, że to nie jest typowa fasolka, tylko uproszczona i ekspresowa wersja:) pozdrowienia ze Stalowej Woli:)
Usuń