podczas 4-tygodniowego pobytu na szkoleniu.
Tak, 4 tygodnie w Krakowie!
Za darmooooo!
Hotele, baseny, jaccuzi, spa, sauna i
piękny Kraków, który nigdy nie śpi i tętni życiem.
Mnóstwo ludzi, zwłaszcza obcokrajowców,
wszędzie pachnie jedzeniem, innym, różnym, znanym i tym nieznanym.
Oczywiście będąc w Krakowie musiałam spróbować
najsłynniejszych chyba w Polsce zapiekanek od Endziora.
Niestety, dupa, blada dupa, w ogóle mi nie smakowały!
Oprócz tego, że są naprawdę sporawe, to smaku tam nie ma za grosz.
Zapiekanki tylko w Stalowej Woli są takie pyszne!
Aleee wracając do przepisu.
Ten makaron jadłam w jednej z krakowskich restauracji i strasznie mi posmakował!
Stwierdziłam więc, że muszę zrobić go w domu i oto jest!
Nie jest to najszybszy obiad, ale fani makaronu i sytego, pysznego jedzenia
na pewno będą bardzo zadowoleni.
W związku z tym, że nikt w restauracji nie chciał mi zdradzić przepisu na sos -
pierwszy sos śmietanowy wylałam bo się zważył :-)
Kombinowałam, kombinowałam i ....
Daję słowo, że tym będziecie zachwyceni!
Składniki:
- makaron tagliatelle
- 1 brokuł
- 15 dkg boczku gotowanego
- 1,5 łyżki masła
- 1 czubata łyżka mąki pszennej
- ok. 350 ml mleka
- 100 ml śmietany 12%
- ser żółty
- sól i pieprz
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu.
Brokuła dzielimy na różyczki, myjemy i gotujemy 5-7 minut,
odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
Boczek kroimy w sporą kostkę i smażymy aż będzie chrupiący.
Na patelni rozpuszczamy masło i dodajemy mąkę.
Stopniowo dolewamy mleko stale mieszając, tak aby nie było grudek.
Do beszamelu dodajemy śmietanę, mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem.
Do sosu dodajemy brokuły i boczek.
Na talerzu układamy makaron, sos i posypujemy serem.
Uwielbiam takie kremowe, zawiesiste sosy... I boczek, pyycha! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńprawda, sos jest rewelacyjny ;-) łyżką można jeść
UsuńJak wlewamy śmietanę to długo jeszcze trzeba gotować?
UsuńNie, wlewamy śmietanę, doprawiamy i jak się zagotuje wyłączamy.
UsuńWygląda bosko! Uwielbiam tagliatelle i brokuła też :)
OdpowiedzUsuńwobec tego proponuję wypróbować ;-)
UsuńWypróbowałam. Palce lizac ;DDDDD
OdpowiedzUsuńahh, zgadzam się! ^_^
UsuńExtra przepis! Wreszcie wyszedl mi pyszny sos smietanowy- dziekuje! :)
OdpowiedzUsuńSuper, polecam się na przyszłość ;-)
UsuńMmmmmm... delicje, dodałam jeszcze do beszamelu szczyptę gałki muszkatołowej...
OdpowiedzUsuńOooo, a o gałce nie pomyślałam ... następnym razem troszkę dodam, bo robię ten makaron wyjątkowo często :-)) dzięki i pozdrawiam :-)
UsuńNa ile osob czy porcji starczylaby ilosc podanych skladnikow? To znaczy ile osob ewentualnie nakarmie? Bo mam ogromna ochote sprobowac :) Pozdrawim.
OdpowiedzUsuńhmmm w zależności od wielkości porcji oczywiście, myślę, że 4-6 ;-) zawsze można zrobić drugi raz :P Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńTen przepis jest doskonały :) Jestem nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńExtra ;-) zapraszam do wypróbowania innych przepisów wobec tego :) Pozdrawiam
UsuńNa każde 7 obiadów zawsze raz musi się pojawić ten makaron odkąd dodałaś ten przepis na bloga. Ten boczuś...mniam...Polecam, ale tak najgoręcej.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! Uwiebiam makarony, na pewno wypróbuje przepis!
OdpowiedzUsuńA czy jest szansa na podanie ilości soli i pieprzu? Stwierdzenie "doprawić do smaku" niestety nie ma dla mnie zastosowania, kompletnie nie wiem ile dać, zawsze coś jest nie tak i nie wiem, czego za mało/za dużo.
OdpowiedzUsuńDrugie pytanie - jak zrobić podobną wersję, ale z łososiem wędzonym?
Z góry baaaardzo dziękuję!
Nie jestem w stanie podać dokładnej ilości soli i pieprzu, bo każdy ma swój wyrobiony smak i to co dla mnie będzie niedoprawione dla Ciebie może być za słone/ostre. Niestety tutaj trzeba doprawiać metodą prób i błędów, dodawaj po 1/4 łyżeczki soli i pieprzu- tak będzie bezpiecznie i próbuj,a dojdziesz do swojego smaku. Jeżeli chodzi o łososia to po prostu dodaj go zamiast boczku na sam koniec- jakieś 2 minuty przed wyłączeniem gazu. Aczkolwiek nie będzie to już to samo, bo boczek dodaje tu fajnego charakteru, łosoś jest bardziej jałowy niż boczek, danie może wyjść mdłe.
UsuńPozdrawiam i udanego pichcenia! ;)
świetne!
OdpowiedzUsuń