Uwielbiałam je jako mała dziewczynka,
więc pozostał mi do nich sentyment.
Oprócz sentymentu jest jeszcze smak,
banalnie prosty i nieskomplikowany.
Ale w tej prostocie drzemie naprawdę coś fajnego.
Pamiętam jak w przedszkolu podawali nam na obiad
kluski z serem posypane cukrem.
I powiem szczerze,
że bardziej moim kubkom smakowym przypadła wersja na słono.
Nie sądzę, że znajdzie się ktoś
kto jeszcze nie jadł klusków z serem,
czy jak to się powinno poprawnie wymawiać makaronu z serem.
Raz na jakiś czas te kluski lądują na moim talerzu i
zawsze cieszy mi się gęba...
Jak to wspaniale móc powrócić choćby smakiem,
choć na chwilkę do zdartych kolan, ubrudzonego nosa i
podartych kolorowych rajstopek...
Składniki:
- 500g makaronu świderki
- 200 g sera białego półtłustego
- 200 ml śmietany
- 1 łyżka masła
- boczek - opcjonalnie
- sól i pieprz
Makaron gotujemy al dente wg przepisu na opakowaniu,
odcedzamy i przelewamy delikatnie zimną wodą.
Ser rozdrabniamy widelcem i dodajemy do niego śmietanę.
W garnku roztapiamy masło,
dodajemy makaron i ser ze śmietaną.
Wszystko dokładnie mieszamy,
gotujemy jeszcze jakieś 2-3 minuty i
doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Boczek wytapiamy na patelni i dodajemy na talerzu.
Kluski z serem jadam, ale zawsze idą w parze z cukrem waniliowym i cynamonem. Takie połączenie to dla mnie nowość!
OdpowiedzUsuńo proszę :)) a jednak :) no cóż to pozostaje chyba tylko spóbować tej wersji :)
Usuńjak dla mnie bomba !!! smak z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i powodzonka życzę