który powstał specjalnie dla mojego Brata.
Max jako małe dziecko strasznie wybrzydzał, tego nie,
tamtego nie, nic mu nie pasowało i nic mu nie smakowało.
Aż tu nagle czary mary hokus pokus i
powstało to właśnie rewelacyjne i bardzo szybkie danie,
nazwane z wiadomych powodów przez Maxa żółte mięsko.
Żółte mięsko to nic innego jak kurczak z kurkumą i pieprzem cytrynowym.
Mamuśka lubi pieprz cytrynowy więc sypie go często do różnych dań,
ja używam go rzadziej, natomiast do tego kurczaka pasuje idealnie.
Świetnie podrasowuje smak i nadaje świeżości.
Max preferuje pierś z kurczaka, bo nie ma tam żadnych 'flaków',
choć my i tak zawsze wszystkie żyłki i tłuszcz wykrawamy, bo nikt u nas tego nie lubi ;-)
Jeżeli kupicie piersi z kury, to zróbcie z jednej piersi kilka mniejszych kawałków.
Ja natomiast wykorzystałam wytrybowane podudzia z kurczaka,
które świetnie się tu sprawdziły, są soczyste i mięciutkie.
Danie jest bardzo szybkie, najlepiej smakuje podane z ryżem.
Polecam z pełnym przekonaniem bo kurczak jest naprawdę pyszny !
Składniki:
- 1 kg podudzi/piersi z kury
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 płaska łyżka pieprzu cytrynowego
- 1 płaska łyżka kurkumy
- 1/2 łyżki vegety
- szczypta ostrej papryki
- 2-3 łyżki oleju
Mięso myjemy i wycinamy brzydkie kawałki.
Mąkę łączymy z pieprzem, kurkumą, vegetą i ostrą papryką, dokładnie mieszamy.
Każdy kawałek kurczaka obtaczamy w mące i
smażymy w głębszym garnku na rozgrzanym oleju.
Kurczak ma się ściąć.
Kiedy każdy kawałek jest obsmażony,
zalewamy kurczaka wodą tak aby mięso było prawie w całości zakryte i
dusimy ok 20 minut.
Na koniec w razie konieczności doprawiamy do smaku vegetą i pieprzem cytrynowym.
Żółte mięsko było już testowane. Całkiem smaczne.Odkryłam właśnie istnienie pieprzu cytrynowego dzięki "żółtemu mięsku". Pychota
OdpowiedzUsuń