Podawana z pulpetami, makaronem, ziemniakami,
grzankami, czy w postaci kremu.
Jest szybka i bardzo smaczna.
Nie wolno z nią co prawda przesadzać,
bo za pieczarkami nasz organizm nie przepada,
ale raz na jakiś czas, czemu nie.
Moja pieczarkowa nie opiera się tylko i
wyłącznie na pieczarkach,
dodaję tam warzywa i przeważnie też sypnę jakiś makaron.
Zupa może nie jest za bardzo "wyjściowa",
ale chyba nie ma dziecka, które by jej nie lubiło
i chyba nie tylko dziecka.
Składniki:
- 50 dkg pieczarek
- 1,5 kg ziemniaków
- 4 garście makaronu
- 2 marchewki
- 2 łyżki masła
- 100 ml śmietanki 30%
- 2 liście laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
- sól& pieprz
Umyte i posiekane pieczarki smażymy na maśle w garnku-
tym, w którym będziemy gotować zupę.
Smażymy do momentu, aż nabiorą ładnego i ciemnego koloru.
Dodajemy listki laurowe, ziele angielskie, obrane, umyte i pokrojone ziemniaki,
marchewkę i dolewamy wody, tak aby wszystko było podwójnie zakryte.
Gotujemy jakieś 15-20 minut i dodajemy makaron.
W momencie kiedy będzie al dente, dolewamy śmietankę
i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Wybieramy taki makaron, który się nie rozgotuje
za bardzo i utrzyma swój kształt.
Proponuję właśnie farfalle,
czyli kokardki.
Wygląda obłędnie, często robię zupę pieczarkową, ale moja nie jest taka ładna :)
OdpowiedzUsuńo matko, dziękuję serdecznie!:) aż się zaczerwieniłam:)
Usuńtak patrzę i myślę... że Polacy to chyba mają najlepsze na świecie zupy! takie sycące, prawdziwe, domowe. wyniesione z domu od Babci, chyba są najlepsze.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się zgadzam i myślę też, że żaden inny naród nie dba tak o tradycyjną kuchnię jak my. Poza tym, to my możemy się pochwalić polskim rosołem, żurkie, ogórkową czy barszczem czerwonym ;)
UsuńPieczarkową to bym mogła jeść codziennie. Mniam!
OdpowiedzUsuń